0
jaww 23 lutego 2019 17:27
Image
Image

Następnie udaliśmy się po przeciwległej stronie ulicy do Scala Santa, ale otwarty jest tylko w godzinach 15-18, więc poszliśmy dalej do Bazyliki św. Klemensa (Basilica di San Clemente al Laterano), przechodząc przez plac Jana Pawła II, z obeliskiem na nim.
Image
Schola i kopuła z mozaiką przedstawiającą drzewo życia wyrastające z krzyża
Image

Idąc dalej w kierunku Bazyliki św. Piotra w Okowach (basilica di San Pietro) mijamy Koloseum.
Image
Grobowiec Juliusza II
Image
Mojżesz Michała Anioła
Image
Łańcuch św. Piotra
Image
Ołtarz główny z baldachimem
Image
Image

Dalej do Bazyliki Matki Bożej Śnieżnej (Basilica Papale di Santa Maria Maggiore)
Image
Image
Sufit zdobiony złotem przywiezionym przez Krzysztofa Kolumba
Image
Relikwie żłóbka świętego
Image
Image

Pogrzeb w Bazylice Matki Bożej Anielskiej ( Santa Maria degli Angeli e dei Martiri)
Image
Image
Image

Piazza Della Repubblica
Image

Kościół Matki Bożej Zwycięskiej w Rzymie ( Santa Maria della Vittoria)
Image
Image
Sufit z malowidłem Giovanniego
Image
Image


Następnie Cappella Borghese w kościele Trinità dei Monti przy Schodach Hiszpańskich jak same schody zatłoczone.
Image
Image
Image

Widok na Piazza del Popolo i Rzym z wzgórza Pinico
Image
Image
Image

Etap 2
Image

Wracając ze wzgórza poszliśmy posilić się makaronem w popularnym miejscu niedaleko Schodów Hiszpańskich, na pięć minut przed otwarciem stała już spora kolejka, porcja 4 euro. https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g187791-d4014442-Reviews-Pastificio_Guerra-Rome_Lazio.html

Odcinek od schodów do fontanny Czterech Rzek okazał się najbardziej zatłoczony przez turystów.

Fontanna di Trevi
Image
Image

Panteon
Image
Image

Kolumna Marka Aureliusza
Image

Kościół św. Ludwika Króla Francji ( Chiesa di San Luigi dei francesi)
Image
Image

Trzy obrazy pędzla Caravaggia, czołowego malarza baroku włoskiego Powołanie świętego Mateusza, Święty Mateusz i anioł oraz Męczeństwo św. Mateusza
Image
Image
Image

Fontanna Czterech Rzek
Image
Image
Image


Ołtarz Ojczyzny, pomnik Wiktora Emanuela II
Image
Image

Kapitol
Image
Wilczyca (oryginał znajduje się w muzeum)
Image
Widok z Kapitolu na Teatro Marcello
Image
Z za Kapitolu na Forum Romanum i rynek Trajana
Image

Image

Dodaj Komentarz

Komentarze (9)

macgyver 23 lutego 2019 18:01 Odpowiedz
Scala SantaAPERTURAFeriali6.00 - 14.0015.00 - 18.30 (Ottobre-Marzo)15.00 - 19.00 (Aprile-Settembre)Festivi7.00 - 14.0015.00 - 18.30 (Ottobre-Marzo)15.00 - 19.00 (Aprile-Settembre)Więc otwarte są od samego rana do wieczora i krótka przerwa w ciągu. W tamtym roku był remont, może się już skończył. We wcześniejszych latach, jak byłem za każdym razem z samego rana była cisza i spokój i mało ludzi.
jaww 23 lutego 2019 18:05 Odpowiedz
MacGyver napisał:Scala SantaWięc otwarte są od samego rana do wieczora i krótka przerwa w ciągu. W tamtym roku był remont, może się już skończył. We wcześniejszych latach, jak byłem za każdym razem z samego rana była cisza i spokój i mało ludzi.Remont trwa, byłem ok. 9 rano i było zamknięte, wisiała kartka, że otwarte od 15-tej.
macgyver 23 lutego 2019 18:07 Odpowiedz
MacGyver napisał:Scala SantaAPERTURAFeriali6.00 - 14.0015.00 - 18.30 (Ottobre-Marzo)15.00 - 19.00 (Aprile-Settembre)Festivi7.00 - 14.0015.00 - 18.30 (Ottobre-Marzo)15.00 - 19.00 (Aprile-Settembre)Więc otwarte są od samego rana do wieczora i krótka przerwa w ciągu. W tamtym roku był remont, może się już skończył. We wcześniejszych latach, jak byłem za każdym razem z samego rana była cisza i spokój i mało ludzi. Relacja bardzo fajna.
metia 23 lutego 2019 19:23 Odpowiedz
Bardzo fajna relacja, która po raz kolejny przekonała mnie, że dobrze zrobiłam, odwiedzając Rzym po raz pierwszy ze zorganizowaną wycieczką :)
macgyver 24 lutego 2019 18:28 Odpowiedz
Porta maggiore nic ciekawego. Na wzgórze można wyjechać autobusem, najlepiej podjechać na zatybrze a potem którymś autobusem wjechać na wzgórze i zjechać. Bardzo ładny wiok
eskie 25 lutego 2019 07:01 Odpowiedz
@jawwByłem w Rzymie, chyba jak 99% forumowiczów, więc zdjęcia głównych atrakcji niewiele wnoszą.Natomiast liczyłem, i to bardzo, na powieść drogi.Bardzo nietypowy pomysł, Rzym w 194648 krokach, powinien zawierać zdjęcia... drogi. Jedyne zdjęcie, które zrobiło na mnie wrażenie, to Via Appia. Mam taką sugestię, przeredaguj relację, koncentrując się na drodze, zalety, wady chodzenia, nietypowe niedostępne dla innych wrażenia z pieszego łażenia np. z lotniska do hotelu. Opisz to, co wartościowego, niezwykłego wniosła droga, okrasz to zdjęciami drogi.A będzie to relacja - mocny kandydat do relacji miesiąca. A tak, cóż kolejne wspomnienia aparatu, bo Was w tej relacji nie ma.
cypel 25 lutego 2019 08:47 Odpowiedz
faktycznie szorstko :twisted:
jaww 25 lutego 2019 20:59 Odpowiedz
eskie napisał:@jawwByłem w Rzymie, chyba jak 99% forumowiczów, więc zdjęcia głównych atrakcji niewiele wnoszą.Natomiast liczyłem, i to bardzo, na powieść drogi.Bardzo nietypowy pomysł, Rzym w 194648 krokach, powinien zawierać zdjęcia... drogi. Jedyne zdjęcie, które zrobiło na mnie wrażenie, to Via Appia. Mam taką sugestię, przeredaguj relację, koncentrując się na drodze, zalety, wady chodzenia, nietypowe niedostępne dla innych wrażenia z pieszego łażenia np. z lotniska do hotelu. Opisz to, co wartościowego, niezwykłego wniosła droga, okrasz to zdjęciami drogi.A będzie to relacja - mocny kandydat do relacji miesiąca. A tak, cóż kolejne wspomnienia aparatu, bo Was w tej relacji nie ma.Wiesz, ja raczej pisałem dla tego jednego procenta, co nie byli, choć faktycznie nie zastanowiłem się, że większość czytelników będzie tych co byli. Sam też wolę czytać relacje z duszą, doznania i odczucia autora lekkim piórem pisane. Ale to też trzeba potrafić,bądź nabierać doświadczenia, moja to pierwsza relacja.Niemniej główny zamysł był taki, by zamieścić dużą część danych zebranych w przygotowaniach, co może komuś kiedyś ułatwić jego planowanie Rzymu, choć też nie chciałem przesadzić z tą bazą.Powiem Ci, że nawet nie planowałem tej relacji, więc nie mam wielu zdjęć dróg, bo chodzenie na wyjazdach jest dla mnie tak naturalne, jak dla innych picie drinków przy basenie podczas urlopu, po prostu się nie zastanawiam nad tym że to coś nietypowego.A że moim głównym hobby jest bieganie, toteż jestem lekko sfiksowany na cyfry określające dystans i stąd taki tytuł.Aby nie pozostało tak szorstko, jeśli macie ochotę zapraszam do przeczytania aksamitnej relacji mojej żony z tego wyjazdu https://niezwyczajnadziewczyna.blogspot.com/2019/02/rzym-w-6-dni-120km-w-nogach.html
qbaqba 26 lutego 2019 10:40 Odpowiedz
Myślę że wbrew temu co eskie wieszczy spora część osób będzie czytać Twoją relację przed pierwszym wyjazdem do Rzymu i jestem pewien że będzie ona dla nich bardzo pomocna ;)Poza tym ja czytałem z przyjemnością pomimo kilkukrotnego pobytu.